Najlepsze polskie piosenki 2012 - część 1/
Best Polish Songs 2012 - part 1:
Ranking ma charakter subiektywny (ale pewne obiektywne przesłanki na pewno też miały na niego wpływ).
Nie jestem właścicielem zdjęć zamieszczanych na blogu. Zostały one znalezione w internecie.
Zastrzegam sobie prawo do kopiowania tekstów i zamieszczania ich na innych stronach jako swoje własne.
______________________________________________________________________________
20.
Maja Kleszcz &
IncarNations
Autor: Wojciech Krzak, Bogdan
Loebl, Magdalena Czomperlik
Produkcja: Sebastian Witkowski
Album: Odeon
IncarNations – nowy projekt z którym
związała się Maja Kleszcz, to całkowite zerwanie z world music, Kapelą Ze Wsi
Warszawa i postawienie na stylistykę retro. Album „Radio Retro” sprzed dwóch
lat z hitem „Zabrakło Łez” sprawił, że krytycy padli pannie Kleszcz do stóp.
Obecnie, po wydaniu „Odeona”, nastąpił totalny hype. Bo jak inaczej nazwać porównania do Elli Fitzgerald
(Polityka), Billie Holiday (Gazeta Wyborcza) czy Amy Winehouse (Machina). A
IncarNations wraz z Mają gdzieś obok tego całego zamieszania wciąż jazzują w
swoim charakterystycznym kawiarnianym klimacie, z roku na rok pozwalając sobie
na co raz większą swobodę i luz.
______________________________________________________________________________
19.
L.Stadt
Autor: Jim Sullivan
Produkcja: Jim Sullivan
Album: You Gotta Move EP
Łodzianie odświeżają kompletnie zapomniany utwór
Jima Sullivana z 1969 roku i robią to w bardzo inteligentny sposób. Do swojej
wersji dodają pogłos, wiele partii syntezatorów i elektroniki, która sprawia,
że „U.F.O.” naprawdę staje się kosmiczne, czyli takie jak powinno. Bardzo
klimatyczny i hipnotyczny jest też wokal Łukasza Lacha. Ów niezidentyfikowany
obiekt latający to zapowiedź małego albumu muzyków „You Gotta Move”, który ma
być inspirowany amerykańską muzyką.
______________________________________________________________________________
18.
Maria Peszek
Autor: Maria Peszek,
Michał Król
Produkcja: Maria Peszek,
Michał Król
Album: Jezus Maria Peszek
Pierwsza skandalistka Rzeczypospolitej powróciła. Chciałoby
się krzyknąć Jezus Maria. Ale jak
widać po tytule nowego albumu, Peszek to przewidziała. Nadal niepokorna, wyszczekana, z poglądami które w konserwatywnej
Polsce wywołują wręcz oburzenie. W nowym utworze śpiewa też o sobie (śmieciowa królowa / kundle odmieńcy / śmieci
wariaci / obywatele degeneraci / ej duszy podpalacze / róbmy dym), o
wszystkich odmieńcach, nierozumianych w naszym „chorym” (wg Peszek) kraju. To tyle jeśli chodzi o nią. A muzyka?
Na pewno bardziej przebojowa i chwytliwa niż jeszcze kilka lat temu.
Zaangażowanie Michała Króla było strzałem w dziesiątkę. „Ludzie Psy” to
aranżacyjny i produkcyjny majstersztyk.
______________________________________________________________________________
17.
Das Moon
Autor: Daisy K.,
Grzegorz “DJ Hiro Szyma” Szyma, Musiol, Paweł Gawlik
Produkcja: DJ Hiro
Szyma, Paweł Gawlik
Album: Electrocution
Chyba żadna grupa w Polsce nie brzmi tak niemiecko
jak Das Moon. I nie chodzi mi tutaj jedynie o nazwę. Bo Warszawiacy wskrzeszają
krautrock i surowe nowofalowe brzmienie. I łączą go, jak sami mówią, z
erotycznym electro. Za inspiracje na debiutancki album wymieniają m.in. (rzecz
jasna) Kraftwerk, Depeche Mode i Velvet Underground. I to słychać, nawet
bardzo.
______________________________________________________________________________
Enej
Autor: Mirosław Ortyński
Produkcja: Enej
Album: Folkhorod
Ogromny
komercyjny sukces Eneju i ich wygrana w Must Be The Music to dowód na to, że
gdzieś w Polaku żyje ta słowiańska dusza i co jakiś czas się odzywa,
mimowolnie. Bo muzyka Olsztynian to taki nasz rodzaj folku wzbogaconego o
wpływy bałkańskie i ukraińskie. Te dźwięki porywają każdego, niezależnie od
wieku. Gdzieś podświadomie po prostu „czujemy” tę muzykę. Może to jest właśnie
ten sygnał, mówiący, że powinniśmy postawić na ludowszczyznę. Może właśnie tego
potrzebujemy i za tym tęsknimy, chociaż nie zdajemy sobie z tego jeszcze
sprawy.
Kolejnym
potwierdzeniem moich rozważań może być co raz większa popularność Donatana –
eksperymentalnego projektu polskiego producenta Witolda Czamara, który polega
na połączeniu hip hopu z tradycyjną ludową muzyką (zob. np. „Nie Lubimy Robić”). Próby bardzo ciekawej i intrygującej, z entuzjazmem przyjętej przez
branżę.
Dlatego
życzę sobie i Polakom więcej tak udanych piosenek jak „Skrzydlate Ręce” i
poszukiwań… naszej kulturowej tożsamości.
______________________________________________________________________________
15.
POZNAŃSKI
happysad
Autor: happysad (Łukasz
Cegliński, Jarosław Dubiński, Jakub Kawalec, Artur Telka)
Produkcja: Leszek
Kamiński
Album: Ciepło/Zimno
W momencie kiedy już wyrosłem z happysad, oni
przypominają o sobie kolejną, piątą już płytą „Ciepło/Zimno”. Utwór ją
promujący „Wpuść Mnie” to ich flagowe granie z typowym charakterystycznym
tekstem. Niby nic wielkiego, lecz nadal mam do nich pewien sentyment (i nadal
irytuje mnie głos wokalisty ;)). Lecz tym razem nie wybrałem głównego singla, a
„Poznański”, nieśmiało puszczany na antenie Trójki. Tylko dwie minuty, ale dla
tych dwóch minut ponownie wybrałbym się na koncert i przypomniał sobie dawne czasy.
______________________________________________________________________________
WILKI DWA
Luxtorpeda
Autor: Luxtorpeda
(Robert Drężek, Przemysław Frencel, Robert Friedrich, Krzysztof Kmiecik, Tomasz
Krzyżaniak)
Produkcja: Luxtorpeda
Album: Robaki
Drugi album Torpedy to sprawdzian zdany na piątkę.
Znów posypią się Fryderyki, ku zazdrości konkurencji. Bo Litza znów jest
bezkonkurencyjny. Wraz z mądrymi tekstami, naprawdę mocnym uderzeniem (a nie
pitu pitu jakie grają inne „rockowe” zespoły) i charyzmą tworzy nową jakość i
odświeża formułę rocka na polskiej scenie. I to wszystko idzie dodatkowo w
parze z komercyjnym sukcesem.
___________________________________________________________________________
Ewelina Lisowska
Autor: Gaby Jangfeldt, Mathias Venge, Sharon Vaughn, Simon Triebel,
Ewelina Lisowska
Produkcja: Tabb
Album: Ewelina Lisowska EP
Słysząc
„Nieodporny Rozum” straciłem nadzieję, że z tej wylansowanej przez X-Factor
gwiazdeczki wyrośnie artystka. Jednak płomyk nadziei ponownie zaświecił, gdy
pojawiło się „W Stronę Słońca”. Ewelina chce miłością podbić kosmos, lecz na
razie te plany musi odłożyć na bok, bo przed nią najważniejszy test w postaci
wydania debiutanckiego albumu. Jeśli będzie tak energetyczna i świeża jak „W
Stronę Słońca” to jest jeszcze dla niej szansa.
P.S.
Mrugnij a pofruną szyby z okien wygrywa w kategorii wers roku ;)
___________________________________________________________________________
Karolina Kozak
Autor: Karolina Kozak,
Katarzyna Piszek
Produkcja: Katarzyna
Piszek, Andrzej Smolik
Album: Homemade
“Mimochodem” intryguje już od pierwszych dźwięków.
Kozak chociaż dość zauważalnie inspiruje się dokonaniami Massive Attack, to
potrafi zaskoczyć świetnymi melodiami w zwrotkach i puentą w refrenie. W
pierwszym kwartale 2012 roku to był mój absolutny numer jeden. Na tle aranżacji
na światowym poziomie Karolina ma do zaoferowania uniwersalny przekaz. Tekst to
smutna analiza współczesnego społeczeństwa, podążającego za pieniądzem i
karierą (po drabinie na szczyt gdzie nie
ma nic). To także krytyka zatracenia się w konsumpcjonizmie, który odziera
nasz świat z wartości naprawdę ważnych, które spychane są na dalszy plan.
____________________________________________________________________________
11.
Bracia feat. Edyta
Bartosiewicz
Autor: Wojciech i Piotr
Cugowscy, Marek Kisieliński, Edyta Bartosiewicz
Produkcja: Marcin
Trojanowicz
Album: -
Cugowscy w końcu mają przebój. Po kilku latach
działalności grupy Bracia i wielu próbach podbicia stacji radiowych ostatecznie
się udało. Z pomocą przyszła Edyta Bartosiewicz, która mam wrażenie ma zupełnie
odmienne podejście: robi wszystko, żeby nie wydać swojego kolejnego albumu. Na
szczęście jej talent objawia się czasem, gdy zechce napisać dla kogoś tekst lub
zaśpiewać w chórkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz