Najlepsze polskie piosenki 2013 - część 2/
Best Polish Songs 2013- part 2:
Ranking ma charakter subiektywny (ale pewne obiektywne przesłanki na pewno też miały na niego wpływ).
Nie jestem właścicielem zdjęć zamieszczanych na blogu. Zostały one znalezione w internecie.
Zastrzegam sobie prawo do kopiowania tekstów i zamieszczania ich na innych stronach jako swoje własne.
______________________________________________________________________________
10.
09.
08.
07.
06.
05.
04.
10.
Fismoll
Autor: Arkadiusz Glensk (Fismoll)
Produkcja: Robert Amirian
Album: At Glade
Zdumiewające, że w wieku 19 lat można tworzyć tak dojrzałą i piękną
muzykę. Okazuje się, że jednak mamy w Polsce wielkie talenty, prawdziwe
nieoszlifowane diamenty, o których muzyczną przyszłość możemy być spokojni.
Entuzjaści przypinania łatek zaszufladkują Fismolla w awangardowym popie i
marnych kopiach Bon Iver (mistrzów tego typu brzmień), ale byłoby to krzywdzące
dla Arka. Bo tego typu uproszczenia zazwyczaj są krzywdzące. Zawsze będę bronił
takich wrażliwców. Introwertycznych romantyków zamkniętych w swoim muzycznym
świecie, izolujących się od wszechobecnej przemocy i wnoszących nieco
delikatności i czułości w naszą i tak już kruchą i marną egzystencję. Tą swoją
wrażliwością zdają się krzyczeć „Hej! Zatrzymaj się na chwilę… Daj się urzec
muzyce, pięknu niedocenianego przez Ciebie świata… Hej! Idioto! Zwolnij!”. Piękny
tekst i urocza aranżacja to tylko narzędzia w tej nierównej walce z krzykliwymi
neonami. Na szczęście one czasem wystarczą. Posłuchajcie „Let’s Play Birds”, a
Wasze życie stanie się lepsze.
______________________________________________________________________________09.
Anita Lipnicka
Autor: Anita Lipnicka
Produkcja: Greg Freeman, Anita Lipnicka
Album:
Vena Amoris
Anita w
końcu powróciła. Bez męża i po polsku. Po niemal 13 latach śpiewania w języku
Szekspira. Nie to żebym jakoś bardzo czekał na „Vena Amoris”. Nigdy mnie jej
twórczość nie porywała. Impulsem do wysłuchania tego albumu był koncert w moim
mieście oraz „amerykańskie” aranżacje utworów. Bo Anitka z pomocą brytyjskich
muzyków zanurzyła się w folku, americanie i country. A że uwielbiam taką
muzykę, moja ciekawość była naturalna. I zupełnie obiektywnie trzeba przyznać,
że Lipnickiej ten album po prostu się udał. Zachowując klasę i udowadniając
ogromną świadomość muzyczną stworzyła swój niepowtarzalny styl. Połączyła
słowiańskie melodie oraz teksty z brzmieniem Ameryki. Brzmi to fantastycznie. Ozdobiony
banjo „Hen Hen” to utwór dość wyróżniający się na „Żyle Miłości”, ale Lipnicka
ma kilka jeszcze lepszych piosenek do zaproponowania. Wszystkie snują się leniwie
w eterze i koją niczym balsam. Więcej poniżej. „Vena Amoris” to największe
pozytywne zeszłoroczne zaskoczenie.
Posłuchaj
również:
Anita
Lipnicka – Sen Laury --> Sennych dźwięków
gitary pedal steel mógłbym słuchać bez końca. Fascynuje mnie ten instrument.
Jeden z najpiękniejszych utworów Lipnickiej w ogóle !!! Rozpływam się…
Anita
Lipnicka – Wodowanie --> Liryczna Anita daje
się czasem dość nieśmiało porwać folkowemu rytmowi…
Anita
Lipnicka – Trzecia Zima --> …by chwilę potem znów
dać się otulić melancholią w aranżacji a la Norah Jones. Tym razem wartością
dodaną jest solo na gitarze.
______________________________________________________________________________08.
Dawid Podsiadło
Autor: Dawid Podsiadło, Karolina Kozak, Bogdan
Kondracki
Produkcja: Bogdan Kondracki
Album: Comfort and Happiness
Jak
słychać, Podsiadło dobrze czuje się nie tylko w balladach, ale także w lekkich
formach, gdzie luz i dzwoneczki nie ustępują wprawdzie miejsca ciekawemu
tekstowi, ale stanowią jego naturalne uzupełnienie. Po pierwszym singlu z
nadchodzącego debiutu Dawida spodziewałem się większych fajerwerków, jednak
muszę przyznać, że „Trójkąty i Kwadraty” miło się słucha. To bardzo dobrze
wywarzona porcja bujającego funku i popu, świetnie sprawdzająca się jako
soundtrack do codziennych, zwykłych czynności. Może dlatego tak chętnie
podłapały ją komercyjne stacje radiowe, przyczyniając się do wzrostu
popularności Podsiadły. A chłopaka stać na więcej i każdym kolejnym utworem
daje temu dowody.
Posłuchaj
również:
Dawid
Podsiadło – Powiedz Mi, Że Nie Chcesz --> Utwór dołączony do
reedycji debiutanckiego albumu. Muzycznie robi się co raz ciekawiej.
Dawid
Podsiadło – Vitane --> Moja ulubiona na
„Comfort & Happiness”. Mamy swojego Chrisa Martina. UPDATE: link już niedostępny
Dawid
Podsiadło – I’m Searching --> Bardzo osobiste „I’m
Searching” potwierdza, że chłopak jest mistrzem kreowania klimatu. UPDATE: link już niedostępny
______________________________________________________________________________07.
Enej
Autor: Mirosław Ortyński, Piotr Sołoducha
Produkcja: Enej
Album: Folkhorod
Enej
mają niebywałą umiejętność pisania hitów. Prostych melodii i refrenów, które
nie mogą wyjść z głowy i które chce się śpiewać razem z wokalistą Piotrem
Sołoduchą. Te hity są zawsze rzetelnie wykonane i naładowane ogromną energią.
Pozytywny przekaz zawsze obecny jest też w tekstach. Również w „Lili” - o
zarażaniu dobrą energią i nadawaniu życiu barw, kiedy blednie. I to wspaniałe
przejście od „A kiedy zajdą te dni…” –
jedno z moich ulubionych w tym roku. Dzięki takim piosenkom Enej poprawiają
humor całej Polsce.
Posłuchaj
również:
Enej –
Symetryczno-Liryczna --> W głowę zachodzę o
co chodzi z tą miłością symetryczno-liryczną, ale nieważne. Bawmy się!
______________________________________________________________________________06.
Natalia „Natu” Przybysz
Autor: Jurek Zagórski, Natalia Przybysz
Produkcja: Jurek Zagórski
Album: Kozmic Blues: Tribute To Janis Joplin
Natalia
Przybysz podjęła ogromne ryzyko. Mianowicie porwała się na twórczość Janis
Joplin, artystki nietuzinkowej, wyjątkowej i niepowtarzalnej pod każdym
względem. Żeby wyjść z twarzą trzeba było po prostu zrobić to po swojemu, bez
kompleksów. Na szczęście Natu nie dała się przytłoczyć jej ogromnej spuściźnie.
Covery są świeże, ale nieprzekombinowane. Nadal osadzone w bluesie i stylistyce
epoki, ale Przybysz robi je po swojemu i nie ściga się z niedoścignionym
przecież wzorem. Nikt i tak nie zaśpiewa tego tak jak Janis. Projekt „Kozmic
Blues”, który przerodził się w cały album powstał na potrzeby Festiwalu
Woodstock z okazji 50-lecia artystycznego Żenis Żoplę (:P). Występ na festiwalu
przyjęto tak entuzjastycznie, że Natu wyruszyła w trasę koncertową, która także
okazała się strzałem w dziesiątkę. Naturalne było więc wydanie studyjnego
albumu. Bluesowy klimat tak pochłonął całą ekipę, że powstała autorska piosenka
pt. „Niebieski”, napisana przez gitarzystę Jurka Zagórskiego i samą wokalistkę.
Aż trudno uwierzyć, że nie jest to nowa, polska wersja jakiegoś starego
przeboju nawiązującego stylistyką do Joplin. Naprawdę świetna robota.
Posłuchaj
również:
Natalia „Natu” Przybysz
– Maybe --> Gdyby tylko nie był to cover Joplin, na pewno znalazł by się wysoko w
zestawieniu. Bo to majstersztyk. Ale nie ma chodzenia na łatwiznę :))
______________________________________________________________________________05.
LemON
Autor: Igor Herbut
Produkcja: ?
Album: LemON
Must Be
The Music produkuje naprawdę ciekawych artystów, którzy wnoszą powiew tak
potrzebnej świeżości na nasz muzyczny rynek. Zwycięzcy jednej z edycji programu
– LemON, na debiutanckim albumie prezentują swój wyjątkowy, pełen egzaltacji
styl, który trudno zaszufladkować do określonego gatunku. Cząstkę przebojowości
przejawia „Napraw” mimo, że to wzruszająca spowiedź alkoholika, który nie radzi
sobie z nałogiem. Szuka pomocy, próbuję walczyć, ale nie zawsze mu się udaje. Często
upada i rani przy tym najważniejszą osobę w jego życiu. Przesadnie emocjonalny
wokal Igora Herbuta bezbłędnie komponuje się tutaj z subtelnym fortepianowym
motywem.
Posłuchaj
również:
LemON –
Nice --> Lepiej niż tylko nice. „Zrozumiałem - by żyć
musisz chwytać dzień / Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć’’.
______________________________________________________________________________04.
Tomasz Makowiecki
Autor: Tomasz Makowiecki, Patryk Stawiński, Jakub
Staruszkiewicz, Roman Szczepanek
Produkcja: Tomasz Makowiecki
Album: Moizm
„Holidays
In Rome” promujące powrót Makowieckiego na muzyczne salony może dawać fałszywy
obraz tego, co tak naprawdę się wydarzyło. Anglojęzyczny utwór zrzynający z
Kamp! jak tylko się da, to nie są klimaty dominujące na „Moizmie”. Ten album
jest po prostu o wiele lepszy, o wiele bardziej zróżnicowany, wyrafinowany i
zaskakujący. Nawet bardzo zaskakujący. Bo jak na polskie realia to zdumiewająco
dobry album. Przeżyłem jednocześnie szok i dumę, że powstało u nas coś takiego.
Makowiecki bardzo dojrzał, przestawił zwrotnicę na elektronikę (czyżby zasługa
Reni Jusis?) i nagrał płytę roku. „Holidays In Rome” to jego najbardziej
przebojowa część. Tę syntezatorowo-klawiszową bombę w stylu lat ’80 podłapały
nawet tak komercyjne stacje jak Viva Polska, która zamieściła fragmenty utworu
w spotach stacji. Szkoda, że nie przełożyło się to na większą popularność w
pozostałych mainstreamowych mediach, bo Makowieckiemu za ten singiel należy się
uznanie, jak psu zupa.
Posłuchaj
również:
Tomasz
Makowiecki – A Summer Sale --> Wbrew tytułowi to
senna podróż wśród pasaży, ale nie handlowych, tylko syntezatorów.
Tomasz
Makowiecki – Las i Beton --> Produkcja na
światowym poziomie.
______________________________________________________________________________
Bednarek
Autor: Kamil Bednarek
Produkcja: ?
Album: Jestem…
Nie
przepadam za współczesnym reggae, Bednarek nieco mnie irytuje z tą jego
„jamajską” manierą, ale „Cisza” to najlepsza ogniskowa piosenka, jaka powstała
w Polsce od wielu lat. Akustyczna ballada, która niewiele ma wspólnego z reggae
to jeden z największych zeszłorocznych przebojów. Trudno się dziwić. To piękny
utwór z pozytywnym przesłaniem i chwytliwym refrenem. Zafascynowany Bobem
Marleyem Bednarek próbuje na swój sposób wskrzesić folkową twarz swojego guru,
znaną chociażby z politycznego hymnu „Redemption Song”. Rewolucji z tego nie
ma, ale wyszedł świetny utwór przywracający wiarę w polskie piosenkopisarstwo.
______________________________________________________________________________
Tomasz Makowiecki feat. Józef Skrzek & Daniel
Bloom
Autor: Tomasz Makowiecki, Marek Jałowiecki
Produkcja: Tomasz Makowiecki
Album: Moizm
Wow!
Czas oddzielić
grubą kreską wszystko, co do tej pory robił pan Makowiecki i z czystym umysłem
posłuchać „Dziecka Księżyca”, najlepiej wieczorem i w słuchawkach. Jasne, można
by tu pisać i rozkładać na czynniki pierwsze ten 10-minutowy utwór. Że Tomek,
pardon, Tomasz, idzie w progresywną, klimatyczną elektronikę, a na domiar tego
do improwizacji zaprasza wybitnych gości. Tylko po co. Każdy przeżyje „Dziecko
Księżyca” na swój sposób i odnajdzie tu coś, co jego najbardziej rusza. Ale
wszyscy będziemy zgodni co do tego, że to zachwycająca, koronkowo wykonana
robota.
Jeszcze
raz WOW.
Dawid Podsiadło
Autor: Dawid Podsiadło, Karolina Kozak, Bogdan
Kondracki
Produkcja: Bogdan Kondracki
Album:
Comfort and Happiness
Dawidowi
należy się w tym roku najważniejsze miejsce w muzycznym podsumowaniu. Po
wygraniu X-Factora zaszył się w studiu ze współpracującym m.in. z Anią
Dąbrowską - Bogdanem Kondrackim i Karoliną Kozak, która pomogła napisać mu
teksty. Efekty przerosły oczekiwania chyba
wszystkich. W polskich rozgłośniach radiowych pojawił się niebanalny, na
swój sposób przebojowy i świetnie zaaranżowany pop. Do tego niemal w całości
nagrany i skomponowany przez niespełna dwudziestolatka, który wygrał talent
show. Te dwa zdania, nawet dziś, kiedy już wiemy na co stać Dawida Podsiadłę,
brzmią nierealnie. To po prostu nie miało prawa się stać. Może narażę się tu
oddanym fanom, ale nie oszukujmy się – nikt w to nie wierzył i nikt tego nie
oczekiwał. A jednak się udało – i to na polskiej ziemi, pełnej przaśnych i
wtórnych melodii.
„Comfort
& Happiness” nie jest ani albumem przełomowym, ani wybitnym. W tym roku
powstało w naszym kraju kilka lepszych płyt. Na korzyść Podsiadły działa jednak
fakt, że jest to jego debiut. I mimo, że nie pozbawiony wad, dobrze rokuje na
przyszłość. „Nieznajomy” to jedna z nielicznych na albumie piosenek w języku
polskim i z pewnością jego najmocniejszy punkt. Coldplayowski klimat i
nieziemski, kojący wokal okazały się receptą na sukces, który objawił się w
postaci podwójnej platynowej płyty (60 tysięcy sprzedanych egzemplarzy). Atutem
tego utworu jest także świetny tekst napisany wspólnie z Karoliną Kozak. To
oczyszczenie, spowiedź człowieka, który pyta sam siebie, co poszło nie tak. To
przyznanie się do błędów i pychy, która okazała się złym doradcą. Szkoda, że
Podsiadło tak mało pisze po polsku, bo mimo jego argumentów, wolałbym
słuchać rodzimego języka. I chyba nie tylko mnie bardziej „rusza” i przekonuje
„Nieznajomy” niż „Little Stranger”. Emocje z fragmentu kłamałem więcej niż kiedykolwiek chciałbym przyznać może i da się
oddać w innym języku, ale do serca Polaka bardziej trafi wersja polskojęzyczna.
Bezapelacyjnie
polski singiel roku.
______________________________________________________________________________
Moje ulubione polskie albumy AD 2013:
1. Tomasz
Makowiecki – Moizm
2. Anita
Lipnicka – Vena Amoris
3. Dawid
Podsiadło – Comfort & Happiness
4. Ania
Rusowicz - Genesis